Strona ks. Macieja Jastrzębskiego

Samotność Boga

27. czerwca 2016 . przez xmj

Rezurekcja_08_163

W czasie wielkanocnym lubię chodzić i „odwiedzać” groby Pańskie w kościołach. Wiele mówią. To czasem arcydzieła sztuki lokalnej narracji. Rzecz ciekawa, jeśli chodzi o Warszawę; kiedyś czułem się tam dwa dni po Zmartwychwstaniu jak Maria Magdalena, gdy wypowiedziała: „Zabrano Pana mego i nie wiem, gdzie Go położono…?”

A na ławeczce przed sklepem z dewocjonaliami leżał sobie Pan Jezus – przysypany z lekka śniegiem…Wydawał się taki wypoczęty, prześwietlony…ale samotny…! Pisałem kiedyś o ławeczce, która zaprasza do siebie… I tak oto chyba zaprosiła samego Jezusa! A Ty czemu płaczesz? I kogo szukasz?

Dzisiaj, w XIII Niedzielę Zwykłą roku 2016, usłyszeliśmy słowa: „Lisy mają nory i ptaki podniebne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł skłonić”. To zdanie jest skargą samego Chrystusa, który doświadcza samotności i bezdomności w naszym sercu i w dzisiejszym świecie.

Miejscem, gdzie Chrystus będzie mógł skłonić głowę i odpocząć będzie krzyż i ta ławeczka na zdjęciu?

Czy Jezus może swoją głowę skłonić w Twoim sercu na niedzielnej Eucharystii…?

Jest Nikim?

20. czerwca 2016 . przez xmj

Asysta 047Rynny 076

Bóg nie stał się prostym pytaniem. Pod koniec XIX wieku Fiodor Dostojewski pisał o sobie i Bogu: „Jestem dzieckiem mojego wieku, dzieckiem niewiary i zwątpienia, aż do chwili obecnej, a nawet do grobu. Ileż męki kosztowało i kosztuje to pragnienie wiary, tym mocniejsze w mojej duszy, im więcej rodzi się argumentów przeciwnych. A jednak Bóg zsyła mi chwile, kiedy czuję się doskonale spokojny. W takich momentach kocham i wiem, że jestem kochany przez innych. W takich momentach stworzyłem sobie swoje Credo, gdzie wszystko jest dla mnie święte. A tym Credo jest to, że nie ma nic piękniejszego nad Chrystusa”.

Ewangelia z 12 niedzieli zwykłej postawiła chrześcijanom pytania: za kogo uważasz Jezusa? Kim On jest dla Ciebie? Odpowiedź wydaje się prosta, wymierna i konkretna. Zróbmy sprawdzian i wtedy odpowiemy w nim na te pytania.

Jeśli byłeś w niedzielę na Eucharystii, to odpowiedź jest jasna. Jezusa uważasz za swego Pana. On jest twoim WSZYSTKIM.

Jeśli nie byłeś z własnej winy na niedzielnej Mszy świętej, to odpowiedź też jest jasna. Jezusa uważasz za nic. On jest NIKIM dla ciebie…

I nie oszukujmy się. To jest przykre, ale prawdziwe!

PASSATA LA FESTA, GABBATO LO SANTO

15. czerwca 2016 . przez xmj

_DSC9571

Spodobało mi się powiedzenie, którego użył podczas homilii nuncjusz Apostolski w Polsce abp. Celestino Milgliore 11 czerwca przed katedrą w Płocku (w tytule): „święto skończone, święty wyprowadzony w pole”. Nie ucieszyłem się z tego, że święty został wyprowadzony w pole, ale  z prawdziwości tegoż powiedzenia. Wprawdzie nie da się żyć cały czas na szczycie, który mozolnie się zdobywało, bo przecież trzeba wracać do codzienności. Ale wspominając przygotowania do spotkania z Matką w Jej Ikonie Jasnogórskiej, przeżycia z Doby Nawiedzenia, wzruszenia, łzy, dobre postanowienia, nawrócenia, to trudno zrozumieć fakt, że w wielu przypadkach mogliśmy Maryję wyprowadzić w pole…

To są dzisiaj nasze pola: powróciliśmy do lenistwa duchowego, bo znów nie chce się iść do kościoła na Mszę św., Biblia dalej leży zakurzona na półce, nie ma czasu na pacierz (zwłaszcza w gronie rodzinnym), bo wiecznie gdzieś spieszymy się, pokłóciliśmy się z najbliższymi o majątek, znów kogoś niesłusznie osądziliśmy, przyszły plotki i obmowy, brak serca.

Maryjo wracaj z tych naszych pól do nas!